Czy bezsenność można sublimować w sztukę?

"Czy bezsenność też można sublimować w sztukę?

Wstałem i nie wiem, co mógłbym zrobić.

Chyba tylko herbatę.

Czeka mnie ryzykowna przygoda,

będę może musiał uciekać, powinienem wypocząć."

Cytat idealnie pasuje do moich wrześniowych przygód, dni i stanu umysłowego. Młody człowiek szukający swojego miejsca na ziemi, istota z kawałeczkiem ambicji i pewnym pomysłem na życie, Jednak zagubiony i podejmujący decyzje ważące cały jego dalszy los w biegu, pośpiechu, bo wszystkie inne czynniki z zewnątrz nie mogą czekać. Muszą iść do przodu. Czy w życiu podejmujemy złe decyzje? 

Im bardziej 'brnę po kolana w bagnie codzienności' owijana cieniutkimi nićmi doświadczenia wydaje mi się, że nie ma. Decyzja, niezależnie jaka by nie była, zawsze niesie ze sobą coś pozytywnego. I nawet, jeżeli dostaniemy 'po tyłku' możemy wynieść z niej wiele pouczających doświadczeń. Ważne, by się nie poddać, wynieść z niej plusy i właściwe wnioski, a nim się obejrzymy, owocuje to w niedalekiej przyszłości. Pamiętajcie jednak, że czasem głowę należy schować w piasek, a honor do kieszeni. Istnieją bowiem jeszcze ludzie, którzy zrozumieją... ;)

Outfit:  white top - H&m  |  pants - New Yorker  |  ballet shoes - H&m  | poncho - hand made

fot. Maciej Michalak